Wiosna i lato są idealnym momentem na wprowadzenie najmłodszych dzieci w świat natury. Można dotykać, wąchać i poznawać wszystkie kwiaty, które spotkacie na drodze :). Cudownie, gdy macie je na balkonie lub w ogródku.
Przypomnę, ze prezentację kwiatu warto zacząć od tego żywego, naturalnego kwiatka, a dopiero potem przejść do puzzli. W przypadku młodszych dzieci wystarczy wprowadzać po jednej nazwie (płatki korony, słupek, pręciki), chyba że dziecko domaga się więcej. Poprzedni wpis na temat budowy kwiatu, znajdziecie TUTAJ. Zobaczcie koniecznie. Czekają tam również na Was materiały do pobrania!
Karty edukacyjne
Jakiś czas temu Zuzia (4-lata) zauważyła w naszych donicach nadłamaną łodygę tulipana. Zapytała mnie czy może go zerwać i wziąć do domu. Napełniła szklankę wodą i włożyła do niej tulipana. To było bardzo rozczulające. Złapałam okazję i wyciągnęłam z szafki karty do wzbogacania słownictwa.
Karty dostaniecie TUTAJ.
W zestawie jest również memo z kwiatami.
Doświadczenie – barwienie kwiatów
Tulipan, który zerwała Zuzia stał w szklance w wodzie. Przyglądała mu się każdego dnia. Trochę liczyła na to, że go uratuje. Przeprowadziliśmy rozmowę na temat tego, że rośliny cięte mają ograniczony żywot. Postanowiłam również przeprowadzić doświadczenie i pokazać jak woda rozchodzi się po roślinie.
Kupiłam białe tulipany. Naszykowałam siedem szklanek i w każdej rozmieszałam inny kolor barwnika. Wymyśliłam, że zrobimy tęczę z kwiatów 😃. Tulipanom odcięłyśmy końcówki, a ja ponacinałam je około 2cm wzdłuż. Zuza powkładała kwiaty do szklanek i ustawiłyśmy je na tacach w Jej pokoju. Przedszkolaki mogą same ucinać końcówki łodygi i nalewać wodę, to doskonałe ćwiczenie.
Już na następny dzień czekała na nas niespodzianka! Powiem Wam, że nie tylko Zuzia była zaskoczona, ale my również. Doskonale widać jaką funkcję pełni łodyga, że pobiera wodę i rozprowadza po całym kwiatku (łodyga, liście, płatki kwiatów).
Stemple z ziemniaków
Na koniec powstała praca plastyczna. Wycięłam z ziemniaka kształt tulipana, a dziecko stawiało stemple. Paluszkiem lub pędzlem można dorysować łodygi.
A tak w ramach ciekawostki, powiem Wam, że zabarwione tulipany nie rozkwitły.
Może ktoś wie dlaczego tak się stało? Co spowodował barwnik?
To jak? Kto robi doświadczenie i pokazuje dziecku jak woda dociera do całego kwiatka?
Wyślijcie mi koniecznie zdjęcie lub oznaczcie na FB/IG.