Tak naprawdę efekt końcowy widzicie na powyższym zdjęciu. Nasze korale z jarzębiny nie służą do zakładania na szyję. Są inne, tworzą ciągi liczbowe. Jestem bardzo dumna z tego co wykonałyśmy z 5-letnią córką ❤. Wykonanie tej pomocy zajęło nam sporo czasu. Zaczynając od spaceru i zbioru jarzębiny, po wieczorne nawlekanie i przeliczanie. Muszę jednak powiedzieć, że było to bardzo przyjemnie, a rozłożenie tej pracy na kilka wieczorów to był dobry pomysł.
Zuzia poznała już wcześniej ilości i symbole liczb od 0 do 100, między innymi dzięki Tablicom Seguina, jeżeli ktoś byłby ciekawy po jakim etapie wystartowaliśmy z taką zabawą.
Co można osiągnąć dzięki tej zabawie?
Dziecko tworzy ciągi liczbowe. Wyodrębnia poszczególne „dziesiątki” i wie ile ich składa się na daną liczbę. Zauważa za pomocą zmysłu wzroku i dotyku (czyli sensorycznie) jak wzrasta długość łańcucha i o ile dłuższe są następujące po sobie łańcuchy. Utrwala liczenie liniowe. Wzmacnia mięśnie rąk i palcy.
Jak wyglądało to w praktyce?
Przydała nam się forma do muffinek. Musi mieć minimum 10 otworów. Zaczęłyśmy od zapełnienia jednego otworu (10 koralików jarzębiny) i on składał się na pierwszy łańcuch. Potem dwa otwory (każdy po 10 koralików jarzębiny), aż do dziesięciu otworów ( a w każdym 10 koralików jarzębiny) – i to z niego powstał ostatni łańcuch składający się z 100 koralików jarzębiny.
Ostatni otwór w formie (ten po prawej stronie), był na odpadki 😉.
Musicie wiedzieć, że 5-latek nie musi mieć ochoty nawlec 550 koralików jarzębiny, bo tyle składa się na wszystkie łańcuchy. Zuzia nawlekła w sumie około 100 koralików przez wszystkie wieczory. Zafascynowana jednak była ich liczeniem. „Dziesiątkami” zapełniała otwory w formie do muffinek. Ja nawlekałam koraliki jarzębiny za pomocą igły i nie przesuwałam ich do końca. To było zadanie Zuzi, przeliczała czy ilość koralików się zgadza 💪. Robiła to z zapałem i wielką ochotą!
Dobrze widać to na zdjęciu.
Tak to wyglądało, gdy skończyłyśmy. Został stworzony również odpowiedni organizer na łańcuchy, a pomoc wisi na ścianie 😃. Doskonale też widać, które łańcuchy zrobiłyśmy wcześniej (są ciemnie), a które później (są jeszcze świeże i jasne).
Ostatnio przy okazji zakupów, kupiłyśmy również spinacze serduszka. Napisałam Zuzi symbole liczb, a ona je umieściła nad łańcuchami.
Wiecie, że te łańcuchy są mocno powiązane z łańcuchami z pereł w edukacji matematycznej w metodzie Montessori? Poniżej łańcuch „setka” i matematyczne korale (taka „setka” w wersji DIY) 😍. Po jakimś czasie nasze korale z jarzębiny właśnie zastąpią łańcuchy matematyczne. Myślę, że nastąpi to wkrótce, bo takie uschnięta jarzębina nie nadają się do przeliczania.
Łańcuchy z pereł można zamówić TUTAJ.