Polaryzacja uwagi – czyli pełne skupienie dziecka

polaryzacja uwagi - Montessori

 

Czy Twoje dziecko potrafi się skupić i skoncentrować? Czy zabawa, praca je pochłania? Czy okazuje maksymalne zainteresowanie aktywnościami?

Polaryzacja uwagi w pedagogice Montessori jest głównym celem kształcenia zmysłowego. Jest to czas maksymalnej koncentracji i fascynacji czynnością, materiałem z którym pracuje dziecko. Jest to związanie się z jakimś ruchem czy przedmiotem. Używając różowej wieży dziecko potrafi rozróżniać rozmiary. Odkrywa, że robi to samo, za pomocą swojego umysłu, rozumowania. Materiał sensoryczny służy do uświadomieniu dziecku jego duchowych umiejętności. Dziecko ma szansę porządkować nie tylko pomoce, potem przedmioty we własnym otoczeniu ale również własne uczucia!

Maria Montessori wyróżniała 3 stopnie polaryzacji uwagi:

  • Etap przygotowawczy – dziecko poszukuje, wykazuje oznaki pobudzenia, krąży aż znajdzie odpowiednie zajęcie. Zaobserwować można niezdecydowanie. Jeżeli dziecko sięga pierwszy raz po materiał to jest to moment, w którym wychowawca wprowadza dziecko w zagadnienie i udziela wskazówek.
  • Etap „wielkiej pracy” – skupia całą uwagę dziecka na czynności i dziecko „zapomina o świecie”. Następuje maksymalne zagłębienie się w pracę, do tego stopnia, że dziecku nie przeszkadza głos czy zamieszanie.
  • Etap spokoju – „etap odkrywania”, „porządkowania wyobrażeń w świadomości”. Samodzielnie wybrane zadanie jest rozwiązane. Według Marii dziecko jest „zmienione”, „znormalizowane”.
Maria Montessori uważała, że odkrycie polaryzacji uwagi stało się kluczem do jej pedagogiki, że jest „odkryciem dziecka”. Za pomocą polaryzacji uwagi, Maria doszła do pojęcia normalizacji (równowaga psychiczna), o którym pisałam w poprzednim poście.

Słynny przykład:

Maria „zaobserwowała pewnego razu 3-letnią dziewczynkę całkowicie pogrążoną w zajęciu polegającym na dopasowaniu cylindrów do właściwych otworów w drewnianym bloku. Był to rodzaj ćwiczenia zmysłów. Wyraz twarzy dziecka świadczył o tak intensywnej koncentracji uwagi, że doznałam objawienia – napisała w swych późniejszych pracach autorka. Montessori próbowała przerwać pracę dziecka, lecz nic nie zdołało oderwać dziewczynki od zajęcia. Montessori przeniosła małą z krzesełkiem na stół, poprosiła inne dzieci o zaśpiewanie piosenki. Ale dziewczynka pewnie trzymała swoją tacę na oparciu małego wiklinowego krzesełka i dalej wykonywała ćwiczenie. Zanim dziecko skończyło czynność, Montessori naliczyła 44 powtórzenia. Przy tym zauważyła, że dziewczynka czyniła to niezależnie od zainspirowanego przez Montessori rozproszenia. Nie widać było też po niej zmęczenia, lecz rozejrzała się wokół siebie zadowolona, jakby przebudziła się ze spokojnego (pokrzepiającego) snu.”
(M. Miksza, Zrozumieć Montessori).

Cylindry do osadzania są do kupienia w naszym sklepie 😉

 

Jasne, że każdy z nas chciałby aby jego dziecko potrafiło skupić się na pracy. Wielu mówi, że dziecko nie potrafi usiedzieć, wierci się, jest niespokojne. Nie wątpię w to. Następuję to zwłaszcza wtedy, gdy podsuwamy dziecku jakąś aktywność (lub samo po nią sięga) ale to nie jest to czego szukało, czego chciało. Nie jest to po prostu faza wrażliwa. Nie oznacza to, że nie możemy dziecku podsuwać aktywności, zabawek, pomocy. Wręcz przeciwnie! Przede wszystkim jednak drogi rodzicu (nauczycielu) obserwuj dziecko i staraj się wpasować w zainteresowania dziecka. Jeżeli nie wyjdzie, nie szkodzi. Po prostu zrezygnuj. Nie zmuszaj, przesadnie nie zachęcaj. Spróbuj za jakiś czas :-)”Przyczyną częstej niechęci do pracy może być fakt, że dziecko nie ma możliwości wyboru materiału, któremu chciałoby się poświęcić. Uważa go więc za obcy, bez pokrycia w jego faktycznych zainteresowaniach. Dziecko uczy się wtedy pod wpływem poczucia obowiązku albo, co gorsze presją rodziców.” (G. Badura-Strzelzyk, Pomóż mi zrobić to samemu).

Istnieje również druga opcja. Możliwe, że dziecko właśnie jest na „etapie przygotowawczym”. Obserwując córkę, widzę, że ma etapy „brania i odkładania, brania i odkładania” zabawek czy pomocy, ewidentnie widać wspomniane niezdecydowanie i poszukiwanie :).

O czym warto również wiedzieć?

Jeżeli już uda Wam się zaobserwować u Waszego dziecka polaryzację uwagi, nie próbujcie w żaden sposób Jej zakłócać: pytać, gratulować, zaborczo wpatrywać się w dziecko i tym podobne. To bardzo istotne, ponieważ właśnie te doświadczenia uczą dziecko koncentracji uwagi i skupienia.

Krótko podsumowując, co jest potrzebne, aby wystąpiła polaryzacja uwagi?

  • faza wrażliwa
  • materiał odpowiadający zainteresowaniom (fazie wrażliwej)
  • wybór dziecka
  • podejście wychowawcy

 

Czy Twoje dziecko potrafi osiągnąć maksymalne skupienie? Na czym ostatnio skoncentrowało się tak bardzo, że wprawiło Cię w zdumienie?
Zuzia ma zdecydowanie fazę wrażliwą na książki. Potrafi leżeć na dywanie czy też siedzieć na fotelu i „czytać”, wpatrywać się dobre kilkadziesiąt  minut (!) w książkę. Często od kilku do kilkunastu minut bez przewracania stron! Dodam, że we wrześniu kończy 3-latka.
An.
Go to Top